40. urodziny – czyli je suis boomer

Czy po tekście „40. urodziny – czy je suis boomer” nie powinien pojawić się znak zapytania? W końcu 40 lat to tylko wiek a tzw. boomerstwo to bardziej stan umysłu niż pesel. A ja mimo 40. urodzin czuję zdecydowanie młodziej. I to właśnie wątek 40. urodzin jest przyczynkiem do napisania kilku poniższych zdań.

40. urodziny – druga połowa życia?

Będzie trochę autobiograficznie. Uznałem, że po ponad 7 latach prowadzenia tego bloga, należy mi się trochę wątków autobiograficznych. Nie chciałbym oczywiście, żeby wyszła z tego „spowiedź Jacka Soplicy”. Nie, wybieram się na tzw. tamten świat. Po prostu – 40. urodziny to dobry czas na małe podsumowanie. Optymistycznie zakładam, że na te większe przyjdzie czas w okolicach 2062 roku.

Poproszę o życzenia

Jeszcze całkiem niedawno poprosiłbym, obok zdrowia, o więcej sukcesów na polu zawodowym i prywatnym. Z wiekiem priorytety się jednak zmieniają. Wkraczając w druga połowę życia dużo mniej więc aktywizmu społecznego a zdecydowanie więcej tzw. „świętego spokoju”. Przy okazji serdecznie polecam. Mój aktywizm zawiesiłem. Co ważne – nie porzuciłem (co niżej udowodnię). Przy okazji odsyłam do notki sprzed paru dobrych lat o moim patriotyzmie obywatelskim. Wydaje mi się, że artykuł też się nie zestarzał i ciągle dobrze oddaje mój ogólny pogląd.

Mój patriotyzm obywatelski

Sukcesy…

Zacznę od sukcesów. Z czego jestem dumny? Nieustanną dumą napawa mnie to co udało się zrobić w Białymstoku w mojej dawnej Wspólnocie Mieszkaniowej przy ul. Włókienniczej 17. Z nieskrywaną łezką w oku wspominam wszystkie obywatelskie, prospołeczne i sąsiedzkie aktywności na tamtym podwórku, które miałem przyjemność i zaszczyt zorganizować. Wspólnie z sąsiadami i wieloma innymi dobrymi ludźmi udało się stworzyć przestrzeń do wspólnych sąsiedzkich aktywności. Gro z tych działań opisywałem tutaj, na bloku w zakładce „Włókiennicza 17„. Odsyłam także do linków zewnętrznych. np. do relacji białostockiej Wyborczej tu i tu.

W pamięci zostanie mi na pewno wybór w maju 2017 roku do Zarządu Kongresu Ruchów Miejskich. Organizacja o ogólnopolskim zasięgu której członkowie i członkinie dostrzegli moją pracę na rzecz miasta.

Kolejnym rodzajem aktywności który zaliczam na plus jest aktywność na rzecz sprawy białoruskiej. To dzięki moim staraniom w Białymstoku jest Rondo Wielkiego Księstwa Litewskiego. Zajrzyjcie też tutaj i tutaj.To w końcu dzięki mojej aktywności Rada Miasta Białystok w marcu 2018 roku (jako jedyna rada miasta w Polsce) przyjęła stanowisko w sprawie upamiętnienia 100lecia proklamacji Białoruskiej Republiki Ludowej.

Moja niegasnąca miłość do Białorusi opisana jest tutaj https://radekpusko.pl/bialorus-bialorus/

O pomniejszych sukcesach nie będę wspominać. Nieskromnie napiszę, że było ich całkiem sporo. W pamięci mam fantastyczną koleżeńska akcję ratowania neonu Żonkil. Sam neon to białostocka legenda więc tym bardziej z wielką przyjemnością wspominam tamten czas i przede wszystkim fakt że neon udało się uratować.

i porażki

Stwierdzeniem banalnym jest napisać, że życie to nie tylko sukcesy. Życie to przeważnie porażki. Największym sukcesem jest umiejętność wyciągania z nich wniosków oraz na ich bazie się uczyć i wykorzystywać zdobytą wiedzę w przyszłości. Jeszcze większym wyzwaniem jest umieć się przyznać (i przed sobą, i publicznie) że porażek było zdecydowanie więcej niż sukcesów.

Tak wiec wracam do wątku pierwszego akapitu – w tekście „Je suis boomer” powinien pojawić się znak zapytania. Ale to już ocenią najbliższe lata drugiej połowy mojego życia. Trzymajcie kciuki, aby nikt nigdy nie powiedział że po 40tce zostałem boomerem 😉

Zrób mi prezent na urodziny – podpisz petycję

A propos mojego zawieszonego obywatelskiego aktywizmu. Jak wspominałem wcześniej – tak nie do końca. Znacie na pewno mój szacunek do wspólnej białorusko – litewsko – polsko – ukraińskiej historii i postaci Konstantego (Kastusia) Kalinowskiego. Otóż postanowiłem złożyć petycję do Prezydenta m. st. Warszawy p. Rafała Trzaskowskiego z prośbą o budowę pomnika Kalinowskiego właśnie w Warszawie. Więcej o tym pomyśle przeczytacie w artykule. O samej petycji możecie poczytać na miejskiej stronie petycji pod nr 39 i 40. Tak więc miłym prezentem urodzinowym będzie podpis pod petycją. Do czego zachęcam i za co serdecznie dziękuję.

Link: https://www.petycjeonline.com/pomnik_konstantego_kalinowskiego_w_warszawie

Radosław Puśko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *