Znak drogowy D-40 – strefa zamieszkania.
W Kodeksie Drogowym znajdziemy pewien szczególny, zwłaszcza z perspektywy życia i zdrowia pieszego, znak oznaczony symbolem D-40 (wraz ze znakiem D-41). Oba znaki znajdziemy w grupie znaków informacyjnych. Podpowiadam – to te w zdecydowanej większości z niebieskim tłem, na planie czworoboku.
Znak drogowy D-40, o którym chcę szerzej opowiedzieć to tzw. strefa zamieszkania, znak o którym mało kto słyszał, a jeśli nawet miał styczność, to dawno temu i zapewne na kursie na prawo jazdy. Dziwnym zbiegiem okoliczności po kursie szybko się o tym znaku zapomina. Co oczywiście z perspektywy kierowcy nie dziwi – wszak D-40 może być pewną uciążliwością.
To, co dla dla kierujących pojazdem może być uciążliwością, dla pieszego jest sprzymierzeńcem i wsparciem w poruszaniu się po mieście. Warto więc przypomnieć sobie jakie dokładnie prawa i obowiązki ma pieszy w obrębie strefy zamieszkania*.
Czym jest strefa zamieszkania?
Zanim przejdę do praw i obowiązków pieszego wypada bliżej przyjrzeć się definicji strefy zamieszkania. Jest to obszar obejmujący drogi publicznie wraz z innymi drogami, na których obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego. Zarówno wjazd jak i wyjazd oznaczone są odpowiednimi znakami (wspomniany znak drogowy D-40 i D-41). Od razu mała ciekawostka (zwłaszcza dla kierowców). Znak D-40 informuje, że umieszczone w strefie zamieszkania urządzenia i rozwiązania np. wypukłości na jezdni, wymuszające wolniejszą jazdę, mogą nie być oznakowane znakami ostrzegawczymi. Jeśli wiec auto wjeżdża w strefę zamieszkania to osoba kierująca powinna spodziewać się na jezdni tzw. śpiących policjantów.
Prawa pieszego w strefie zamieszkania
Jeśli widzimy taki znak jak na zdjęciu powyżej to (przynajmniej w teorii) możemy czuć się na jezdni bezpiecznie. To piesi jako uczestnicy ruchu mają więcej praw od kierujących pojazdem. Wynika to z głównego celu ustawiania znaku oznaczającego strefę zamieszkania jakim jest uspokojenie ruchu. W strefie zamieszkania – co ważne – funkcje mieszkaniowe są ważniejsze od transportowych. Pieszy ma możliwość poruszania się bez ograniczeń, poruszający się pojazd jest drugorzędnym uczestnikiem ruchu. Zasady ruchu jakie obowiązują w strefie zamieszkania dają całkowity prymat pieszemu! W strefie tej pieszy nie musi korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, ale może poruszać się po całej szerokości drogi i ma jak wspomniałem pierwszeństwo przed pojazdem.
Pozostałe regulacje
Wszystkim kierującym przypominam, że wyjazd z strefy zamieszkania na drogę jest traktowany jako włączenie się do ruchu ze wszystkimi tego konsekwencjami o zachowaniu szczególnej ostrożności i ustąpienia pierwszeństwa innym pojazdom. Co niezwykle ważne dopuszczalna prędkość w strefie zamieszkania to 20 km/h. Ponadto zabroniony jest postój poza wyznaczonymi do tego miejscami.
A życie sobie…
Bywają sytuacje, że szczęśliwi posiadacze prawa jazdy zapominają o przedstawionym wyżej znaku. W zdecydowanej większości o D-40 i prawach jakie z niego wynikają, nie wiedzą także piesi. Dobrym przykładem z białostockiego podwórka jest ciasny przesmyk ul. Białówny w kierunku skrzyżowania z ul. Nowy Świat, z którego często korzystam poruszając się po Białymstoku. Na zdjęciu wyżej widać znak drogowy D-40, kierowcy wjeżdżają więc do strefy zamieszkania i poza paroma chlubnymi wyjątkami kompletnie nic sobie z tego znaku nie robią. Nie trzeba mieć przy sobie urządzenia rejestrującego prędkość, żeby dostrzec, że są kierowcy którzy rozpędzają się grubo ponad 20 km/h. Co więcej – dokładnie za tym znakiem wielokrotnie zwracano mi uwagę, żebym zszedł na chodnik… Podobnie jest z pieszymi, jak się wydaje nieświadomymi swoich praw. Przy okazji wspomnę także o ulicy Lipowej, na której obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. Zdecydowanie dobry ruch ze strony Urzędu Miasta Białystok jest także w zdecydowanej większości ignorowany przez kierowców. Przy okazji mała podpowiedź dla miejskich planistów dróg (dziękuję Jacek Grunt – Mejer!) Dobrze zaprojektowane strefy zamieszkania nie mają wydzielonych i jednocześnie oddzielonych od siebie jezdni i chodnika – wszystko jest na jednym poziomie, własnie po to, żeby była jasność, że pieszy może być wszędzie i wszędzie ma pierwszeństwo.
Nie chciałbym podejmować wątku kultury jazdy i znajomości przepisów u naszych białostockich kierowców. Temat ten pozostawiam do oceny wszystkim czytającym ten tekst. Na zakończenie mały apel. Warto korzystać z przysługujących nam praw – więc korzystajmy z nich w obrębie strefy zamieszkania i funkcjonowania znaku D-40.
Ps. Dokładnie ten sam znak znajdziemy także m. in. na ul. Odeskiej (wjazd do Opery i Filharmonii Podlaskiej) oraz ul. Kilińskiego. (na zdjęciach niżej)
W kontekście ul. Kilińskiego warto także wrócić do pomysłu red. Andrzeja Kłopotowskiego, który już w maju proponował zamknięcie tej ulicy na stałe. Dobry i słuszny to kierunek – samochodów w centrach miast (nie tylko Białegostoku) powinno być jak najmniej.
* – Przy pisaniu powyższej notki po szczegółową wiedzę zajrzałem do komentarza Ryszarda A. Stefańskiego do prawa o ruchu drogowym.
Radek Puśko