Połączenia kolejowe Polska – Białoruś. Im więcej tym lepiej
Połączenia kolejowe między Polską a Białorusią. Jest ich bardzo niewiele jak na dwójkę bardzo bliskich sąsiadów. Najwyższy czas to zmienić. Połączenia kolejowe z Białegostoku do Grodna i z Warszawy do Brześcia, bo obecnie takie tylko istnieją, to stanowczo za mało.
Często podróżuję do Białorusi koleją z mojego Białegostoku. Widzę „braki”, wobec których nie można przejść obojętnie. Do napisania poniższego artykułu zbierałem się od dłuższego czasu. Garść argumentów za przelaniem do sieci moich przemyśleń była także lektura rozmowy Piotra Witwickiego z Pawłem Jabłońskim wiceministrem spraw zagranicznych w magazynie Plus Minus. Treść rozmowy można znaleźć m.in w tym linku a streszczenie poniżej w artykule Biełsatu. Moją uwagę zwróciło jedno zdanie wypowiedziane przez wiceministra:
Uważam, że Białoruś to w najbliższych latach jeden z naszych absolutnych priorytetów.
Paweł Jabłoński dla “Rz”: Białoruś to w najbliższych latach jeden z naszych priorytetów
Deklaracje przekuć w czyn
Wiceszef polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych mówi że „Białoruś to w najbliższych latach jeden z naszych priorytetów”. Nie zostaje mi nic innego jak tylko przyklasnąć tej deklaracji. Nie chcę w tym momencie oceniać polskiej polityki względem Białorusi (a szerzej – polskiej polityki względem wschodnich sąsiadów). Mam swoje przemyślenia, ale temat ten zostawiam ludziom o zdecydowanie większej wiedzy i kompetencjach. Pewne jest, że wielu lat zaległości we wzajemnych relacjach, począwszy od czasu upadku „komuny” nie nadrobimy szybko. Mimo wszystko na Białoruś trzeba się otworzyć. Pamiętając oczywiście o prawach człowieka i wspieraniu demokratycznych reform, z Łukaszenką trzeba rozmawiać – to w końcu nasz sąsiad, a sąsiedzi muszą ze sobą rozmawiać.
Co do Białorusi jako priorytetu to z racji moich częstych wizyt w tym państwie proponowałbym polskiemu rządowi rozpoczęcie współpracy z naszym wschodnim sąsiadem w temacie rozwoju szeroko rozumianej infrastruktury transportowej i zbiorkomu. Temat wydaje się zapomniany. Nic tak nie przyczynia się do wszelakiej wymiany kulturalnej, społecznej, ekonomicznej, przepływu ludzi, towarów, dóbr, rozwoju handlu, turystyki, usług itp. jak dobra infrastruktura. „Przykładem” niech będzie ilość połączeń kolejowych między Polską i Białorusią. Lata zaniedbań i zaniechań w tej materii sprawiają, że obecnie pociąg z Polski do Białorusi to jak się wydaje rarytas. Dostępne są linie na trasach Białystok – Grodno (aż jedna para pociągów dziennie…) oraz Warszawa – Brześć. Ciut lepiej jest z komunikacji autobusową. Tam gdzie wycofało się państwo pojawili się prywatni przewoźnicy.
Co ciekawe obecnie do Brześcia dojedziemy pociągiem aż z Budapesztu. Ustanowienie tego połączenia było dobrym posunięciem (pociąg Batory). Rozwój infrastruktury „spinającej” państwa Europy Środkowo – Wschodniej jest na pewno krokiem w dobrą stronę. Nie można jednak zapominać o rozwoju sieci lokalnych. W temacie poprawy jakości życia na Podlasiu i oraz białoruskich woblaści (województw) grodzieńskiego i brzeskiego rozwój infrastruktury (w tym kolejowej) wydaje się sprawą nadzwyczaj ważną.
Połączenia kolejowe – z Białegostoku do Baranowicz i Brześcia
Skoro Białoruś ma być dla Polski priorytetem to proponowałbym zintensyfikować prace m. in w temacie odbudowy/budowy linii kolejowych. Po pierwsze przydałoby się zwiększyć liczbę pociągów na trasie Białystok – Grodno. Obecnie kursuje jedna para dziennie i zdarzają się sytuacje z brakiem biletów. Biletów na tą relację nie kupimy także niestety przez internet. Marzeniem moim jest również pojechać pociągiem z Białegostoku przez Bielsk Podlaski i Czeremchę do Brześcia oraz z Białegostoku przez Waliły (Gródek) do Wołkowyska i dalej do Słonimia i Baranowicz. Myślę, że dobrym pomysłem mogłaby być również linia Bielsk Podlaski – Hajnówka i dalej przez Siemianówkę na Wołkowysk.
Poniżej schemat takich linii na mapie pogranicza białorusko – polskiego. Proszę wybaczyć „jakość grafiki”. Chciałem obrazowo oddać jak moim zdaniem powinny wyglądać połączenia kolejowe między Polską a Białorusią z perspektywy Podlasia jako regionu granicznego i „łaknącego” poszerzenia kontaktów ze wschodnim partnerem. Myślę, że z korzyścią dla obu stron.
Wprowadzone powinny również zostać uproszczenia na przejściach granicznych. W temacie infrastruktury pamiętać też trzeba o komunikacji autobusowej oraz o budowie/rozbudowie przejść granicznych, dworców i stacji kolejowych, elektryfikacji linii oraz wielu innych. O tym, że jest co robić poniżej w galerii. Znajdziecie tam również przykłady modernizowanych/zmodernizowanych stacji w Bielsku Podlaskim i Czeremsze.
Rozmawiajmy ze stroną białoruską
Powyższe rozważania na temat rozwoju infrastruktury kolejowej to tylko przykłady jak można by było poprawić relacje (dosłownie) między Polską i Białorusią. Skoro wiceminister spraw zagranicznych deklaruje, że „Białoruś to w najbliższych latach jeden z naszych priorytetów” warto ten proces rozpocząć m. in od poprawy infrastruktury. Województwu podlaskiemu, które wydaje się być ciągle zaniedbane w tym obszarze tego typu inwestycje na pewno się przydadzą. Jak wspomniałem wyżej myślę, że stronie białoruskiej także i o tym ze stroną białoruską trzeba rozmawiać.
Przedstawiciele Grupy PKP z szefostwem Białoruskiej Czyhunki (Koleje Białoruskie) prowadzą takie rozmowy. Dość wspomnieć o spotkaniu jakie odbyło się 20 lutego 2019 w Brześciu gdzie omawiano bieżącą działalność oraz plany rozszerzenia współpracy. Podczas tego spotkania jedną z kluczowych kwestii były szczegóły otwarcia kolejowego przejścia granicznego Czeremcha – Wysokolitowsk (Wysokie Litewskie) dla ruchu towarowego. Kursowanie pociągów miało zostać wznowione w drugim kwartale 2019 roku. Powyższy przykład to można rzec światełko w tunelu. Mimo, że mowa jest o ruchu towarowym to w dalszej perspektywie można prowadzić rozmowy nad rozwojem ruchu pasażerskiego. Przypomnę, że trasa Czeremcha – Wysokolitowsk (Wysokie Litewskie) to fragment linii Białystok – Brześć.
Skoro, cytując wiceministra Jabłońskiego, „Białoruś to w najbliższych latach jeden z naszych priorytetów” z niecierpliwością czekam kiedy deklaracje zamienią się w czyny. Opisany wyżej przykład rozwoju i poprawy jakości infrastruktury kolejowej na terenie pogranicza białorusko – polskiego byłby na pewno krokiem do realizacji ministerialnej zapowiedzi.
Ps. Dziękuję serdecznie dla kolegi Grzegorza Janoszki za udostępnienie zdjęcia z przejścia granicznego w Zubkach Białostockich.
Radek Puśko