Plan zagospodarowania przestrzennego dla ul. Czystej, Żytniej i Waryńskiego

Plan zagospodarowania przestrzennego dla os. Centrum (rejon ulic Czystej, Żytniej, Waryńskiego) – projekt

Plan zagospodarowania przestrzennego dla fragmentu os. Centrum w Białymstoku (okolice ulic Czystej, Żytniej i Waryńskiego) procedowany jest od jesieni 2014 roku. Czy to długo? Wiedza o białostockich standardach w materii tworzenia miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego podpowiada, że tak. Dość wspomnieć, że w międzyczasie zmieniali się zastępcy prezydenta odpowiedzialni za urbanistykę. Mimo, że plan zagospodarowania przestrzennego dla okolic ulic Czystej, Żytniej i Waryńskiego) tworzony jest od ponad 2 lat dodam, że np. w Warszawie zdarzają się przypadki kiedy mpzp powstają prawie 10 lat. W Białymstoku jest więc w tym temacie w miarę przyzwoicie. Dodatkowo w tej materii bardziej powinno się zwracać uwagę na jakość planu, a nie na czas i tempo jego uchwalania (choć i ten bywa w pewnych przypadkach ważny).

Konsultacje społeczne

Nie wiem czy jest w Białymstoku dzielnica/osiedle gdzie procedowany przez urzędników w Departamencie Urbanistyki miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, byłby tak solidnie skonsultowany z lokalną społecznością. Wiem za to jak solidnie był skonsultowany plan, o którym jest ta notka.

Garść faktów. Projekt mpzp dla fragmentu os. Centrum (rejon ulic Czystej, Żytniej, Waryńskiego) czyli osiedla gdzie mieszkam i działam, powstał jesienią 2014 roku. Postanowiłem więc zorganizować lokalne, osiedlowe konsultacje, na których okoliczni mieszkańcy i mieszkanki mogliby dowiedzieć się, co jest im w projekcie planu przez urzędników proponowane oraz podzielić się swoimi przemyśleniami na temat wyglądu naszego osiedla. Dzięki moim staraniom na spotkaniu zorganizowanym na początku listopada 2014 pojawili się także urzędnicy z Departamentu Urbanistyki z ówczesnym dyrektorem Firsowiczem na cele. Ponadto na spotkanie udało mi się zaprosić zastępcę dyrektora urbanistów p. Agnieszkę Rzosińską, Małgorzatę Kwiatkowską – urzędniczkę bezpośrednio odpowiadającą za ten plan oraz dyrektora Departamentu Spraw Społecznych Adama Kurlutę.

Historia pewnego planu

Po spotkaniu na którym pojawiło się 30 osób (co jest bardzo dobrym wynikiem!) dzięki pomocy Bogdana Pszonaka, doświadczonego architekta-urbanisty-społecznika, przygotowałem uwagi do planu, które następnie trafiły do Departamentu Urbanistyki. Poniżej.

Odpowiedź jaką otrzymałem była w tamtym czasie wysoce niesatysfakcjonująca. Urząd nie przychylił się m.in. do propozycji ochrony muralu tzw. Dziewczynki z konewką oraz nie zdecydował się uznać za zabytek i chronić budynek znajdujący się pod adresem Czysta 5/1. Oczywiście nie przestawałem w wysiłkach, żeby mural i budynek chronić. O Dziewczynce oraz o budynku znajdującym się kiedyś przy Czystej 5/1 powstały oddzielne notki. Sukces w tej materii okazał się połowiczny. Dziewczynka z konewką doczekała się pełnej konserwatorskiej ochrony, łącznie z budynkiem na którym się znajduję oraz rosnącym obok drzewem jako elementem kompozycji muralu. Budynek przy ul. Czysta 5/1 został niestety wyburzony…

Jeśli wczytacie się w moje uwagi jakie trafiły do urbanistów, zobaczycie na pewno punkt dotyczący likwidacji planowanego przedłużenia ul. Proletariackiej. Punkt ten był jednym z ważniejszych na konsultacjach. Przyczyna jest prosta – nikt nie chciał w środku osiedla nowej drogi. Niestety ta uwaga także została odrzucona. Na tamtym etapie wydawało się, że urzędnicy nie uszanują woli lokalnej społeczności, która nie chciała drogi mającej przebiegać tuż pod oknami.

Jedyną naprawdę pozytywną informacją było przyjęcie uwagi dotyczącej ochrony pozostałości po dawnej bramie do Białostockiego Getta. Urzędnicy zapowiedzieli, że to co zostało z bramy, zostanie upamiętnione. Poniżej załączam odpowiedź jaką wówczas otrzymałem.

Nie był to koniec „przygody” z planem. Co więcej, Urząd Miejski i ówczesny zastępca Prezydenta Rafał Rudnicki dostrzegając wątpliwości, które budzi projektowany plan, także zorganizował społeczne konsultacje nad tym mpzp. Po raz kolejny okazało się, że lokalna społeczność nie chce przedłużenia ul. Proletariackiej.

W międzyczasie Miasto rozpoczęło remont ul. Czystej (czego zresztą od dawna oczekiwali się mieszkańcy i mieszkanki). Przez chwilę bałem się, że pozostałości po bramie do Getta zostały bezpowrotnie zniszczone, ale wydaje się, że jednak urzędnicy odpowiedzialnie podeszli do tematu. Czekam na pozytywne zakończenie prac w tej jakże ważnej sprawie. To co zostało po dawnej bramie do Getta musi być chronione i odpowiednio oznakowane.

Plan zagospodarowania przestrzennego dla ulic Czystej, Żytniej – pozytywne zakończenie?

Kilkanaście dni temu otrzymałem kolejne pismo z Departamentu Urbanistyki, podpisane już przez nowego zastępcę Prezydenta odpowiedzialnego za urbanistykę – Adama Polińskiego. (Notka ta powstaje 22 marca 2017). Nie ukrywam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony treścią. Okazało się, że Miasto postanowiło zmienić wcześniejszą odpowiedź na uwagi dotyczącego przedłużenia ulicy Proletariackiej i wziąć pod uwagę głos lokalnej społeczności wyrażony w złożonych przeze mnie uwagach, jeszcze w listopadzie 2014 roku. To oczywiście cieszy.

Po prawie 2,5 roku od pierwszego spotkania konsultacyjnego urzędnicy postanowili wziąć pod uwagę potrzeby lokalnej społeczności. Główne podziękowania składam w kierunku Rafała Rudnickiego, zastępcy Prezydenta odpowiedzialnego za kwestie urbanistyczne w czasie kiedy z opisywanym przeze mnie planem działo się najwięcej. Pamiętam obietnice Prezydenta Rudnickiego, że przedłużenia ul. Proletariackiej nie będzie. I rzeczywiście – w piśmie już z podpisem zastępcy Prezydenta Adama Polińskiego przedłużenia ul. Proletariackiej nie ma. W zamian mamy mieć ciągi pieszo – rowerowe – czyli to o co od dawna postulowaliśmy.

W imieniu lokalnej społeczności obu zastępcom oraz Prezydentowi Truskolaskiemu jeszcze raz dziękuję. Dodatkowo mam nadzieję, że przegłosowanie mpzp dla okolic ulic Czystej, Żytniej i Waryńskiego w uwzględnionymi uwagami będzie dla Rady Miasta Białystok już tylko formalnością. Czekam więc, kiedy projekt planu z poprawkami trafi pod obrady Rady.

Ps. Szkoda tylko, że nie udało się uratować budynku przy ul. Czysta 5/1…

Radek Puśko