Budżet Miasta budżetem partycypacyjnym?

Cały budżet powinien być partycypacyjny – nie tak dawno temu te piękne słowa wypowiedział Wicemarszałek Województwa Podlaskiego Maciej Żywno. Chwała Marszałkowi za tak proobywatelską i prospołeczną postawę. Marzeniem moim jest, a sądzę że nie tylko ja bym chciał takiej dobrej zmiany, aby wszystkie budżety gminne, powiatowe, miejskie i wojewódzkie stały się partycypacyjne i obywatelskie. Chciałoby się jednocześnie, aby ta dobra zmiana stała się rzeczywistością jak najszybciej.

Ktoś może jednak stwierdzić, że mamy przecież budżet obywatelski, o którym my, mieszkańcy i mieszkanki możemy decydować. Po co nam więc partycypacyjnie pracować na budżetem całego Miasta? Od tego są przecież wybrani w demokratycznych wyborach Prezydent (dysponujący całym zapleczem urzędniczym) i Rada Miasta. Wszystko się zgadza się. To Prezydent i Rada Miasta ostatecznie podejmują decyzję o tym jak co roku wygląda budżet naszego Białegostoku i ja nie mam zamiaru im tego prawa odbierać.

Życzyłbym sobie dobrej zmiany w materii pracy nad budżetem. Obecnie procedura pracy nad poszczególnymi budżetami wygląda następująco. W ustawie o finansach publicznych z dnia 27 sierpnia 2009 roku czytamy:

Art. 238. 1. Zarząd jednostki samorządu terytorialnego sporządza i przedkłada
projekt uchwały budżetowej:
1) organowi stanowiącemu jednostki samorządu terytorialnego,
2) regionalnej izbie obrachunkowej – celem zaopiniowania
do dnia 15 listopada roku poprzedzającego rok budżetowy.
2. Wraz z projektem uchwały budżetowej zarząd jednostki samorządu
terytorialnego przedkłada organowi stanowiącemu jednostki samorządu
terytorialnego i regionalnej izbie obrachunkowej:
1) uzasadnienie do projektu uchwały budżetowej;
2) inne materiały określone w uchwale, o której mowa w art. 234

W przypadku miasta jakim jest Białystok zarządem jednostki samorządu terytorialnego jest Prezydent i jego obowiązkiem jest do 15 listopada przedłożyć projekt uchwały budżetowej, nad którym już kilka miesięcy wcześniej prace zaczęły poszczególne departamenty i komórki Urzędu Miasta. Obecnie (stan na dzień 19.11.2015) z projektem uchwały budżetowej zapoznają się radni. To w końcu Rada Miasta ostatecznie uchwala budżet miasta.

Propozycją wspomnianej dobrej zmiany jest, aby Prezydent publicznie informował mieszkańców Białegostoku o założeniach projektu budżetu. Nie mam w tym momencie na myśli zorganizowanie konferencji prasowej, na której Prezydent opowie o tym co zaplanował. Chciałbym, aby po tym etapie i zapoznaniu się z projektem budżetu przez radnych, do głosu, wedle własnego uznania i potrzeb, zostali zaproszeni mieszkańcy i mieszkanki Białegostoku. Pomysłem moim jest, aby specjalnie powołane w Urzędzie Miasta Centrum Konsultacji i Partycypacji zorganizowało cykl spotkań informacyjno – konsultacyjnych (mogą to być np. spotkania osiedlowe), celem omówienia najbardziej podstawowych założeń projektu budżetu. Urzędnicy (być może nawet sam Prezydent) mogliby bezpośrednio opowiedzieć i zapoznać mieszkańców z wiedzą, co jest planowane na ich osiedlu. Na takich zebraniach konsultacyjnych wskazana jest także obecność radnych, do których mieszkańcy mogliby się zwracać z prośbą o zmiany w projekcie budżetu. Zmiany takie może również wprowadzić sam Prezydent.

O tym jaką wartością byłyby takie spotkania nie trzeba chyba nikogo przekonywać. O aspekcie edukacji obywatelskiej o tym czym jest i jak jest skonstruowany budżet miasta również. Wiadomo, że potrzeb jest wiele, a sam budżet nie jest z gumy i nie wszystkim można się zająć od razu. Wytłumaczeniu tego stanu rzeczy konsultacje również mogłyby służyć. Przy odrobinie dobrej woli i małych zmian w prawie, takie spotkania konsultacyjne do projektu budżetu miasta mogłyby się odbywać systematycznie. Warto wiedzieć, że dobrym miejscem do prac nad projektem budżetu miasta są oczywiście komisje Rady Miasta.

Na zakończenie wrócę do ustawy o finansach publicznych. W artykule 234 czytamy między innymi że Rada Miasta może ustalić wymogi dotyczące uzasadnienia i materiały informacyjne, które zarząd przedłoży organowi stanowiącemu jednostki samorządu terytorialnego wraz z projektem uchwały budżetowej. Życzyłbym sobie i wszystkim nam, aby wszelkie projekty budżetowe i wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z cyframi i liczbami, były także bardziej przyjazne przeciętnemu zjadaczowi chleba. Prawo powinno być stanowione jest dla zwykłych ludzi, a nie tylko prawników czy księgowych potrafiących poruszać się po tabelkach w excelu.

Przykładem dobrej informacji o projekcie budżetu są grafiki z Łodzi, które znalazłem na profilu facebooku Pawła Bliźniuka, Wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi, poniżej.

Ps. Krótkie info na koniec o białostockim zadłużeniu. Zgodnie z zapisami obowiązującej uchwały budżetowej na koniec roku 2015 planowana kwota długu wynosi 643.394.213 zł co stanowi prawie 46 % dochodów całego budżetu. Planowany na 2015 rok deficyt budżetu w wysokości 84.467.666 zł planuje się pokryć nadwyżką budżetową z lat ubiegłych tj. z 2014 r.

Radek Puśko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *