Dekomunizacja w Białymstoku

Dekomunizacja białostockich ulic.

W piątek 2 września wchodzi w życie Ustawa z dnia 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej – w skrócie tzw. Ustawa dekomunizacyjna. Zgodnie z art. 6 ustawy, właściwy organ jednostki samorządu terytorialnego zmienia nazwy ulic, placów itp. w terminie 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie.

Dekomunizacja to rzecz potrzebna i niezbędna. Już dawno powinniśmy serdecznie „podziękować” za obecność w przestrzeni publicznej dla osób uznanych za komunistycznych aparatczyków, agitatorów, a niekiedy nawet zdrajców. Ustawa dekomunizacyjna powinna powstać jeszcze na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Przez fakt, że stosowny dokument po upadku komunizmu nie powstał, dalej mamy w Białymstoku (oraz wielu innych miastach Rzeczpospolitej) ulice z osobami związanymi z poprzednim systemem. Co rodzi takie ciekawostki jak ta ze zdjęcia obok. Wchodząc na mapy google na białostockim osiedlu Pietrasze widzimy obok siebie Danutę Siedzikównę „Inkę” i działaczy komunistycznych.

W związku z wejściem w życie wspomnianej ustawy, Prezydent Białegostoku po konsultacjach z Instytutem Pamięci Narodowej zaproponował zmianę nazw 11 ulic. (poniżej) Kolejne miejsca do potencjalnej zmiany mają wskazać mieszkańcy i mieszkanki Białegostoku.

Nie chciałbym podważać kompetencji IPN. Skoro pracownicy Instytutu wytypowali poniższe ulice, na pewno są ku temu obiektywne i historycznie uzasadnione podstawy. Do części nazwisk zresztą bardzo szybko możemy znaleźć odnośniki w sieci.

Nic na siłę

Tak jak wspomniałem wyżej, dekomunizacja to rzecz potrzeba. Obawiam się tylko, abyśmy niechlubnym wzorem innych miast, nie poszli w tym temacie za daleko. Dla przykładu podam postać Ludwika Waryńskiego czy Stefana Okrzeję. Są miasta gdzie w ideologicznym rozpędzie, próbowano zdekomunizować także te nazwiska. Dla zainteresowanych: link1 i link2. Kolejny przykład. Czym zawinił Włodzimierz (a właściwie Władimir) Komarow? Czy jego winą jest to, że był radzieckim kosmonautą inżynierem i przy okazji dwukrotnym Bohaterem Związku Radzieckiego? Zachęcam też do zapoznania się z celnym podsumowaniem procesu dekomunizacji autorstwa Bartosza Wójcika, członka redakcji jagielloński24 oraz z równie celnym rysunkiem Ahmeda Goldsteina.

dekomunizacja wg Ahmeda Goldsteina

Przy okazji mały apel – zachowajmy proszę umiar, zapoznajmy się z historycznymi faktami i nie dekomunizujmy na siłę.

Niemniej jednak są ulice, poza przedstawionymi przez Prezydenta Białegostoku, które także powinny zmienić nazwę. Celnie wypunktowała to Gazeta Wyborcza piórem red. Andrzeja Kłopotowskiego już w lipcu 2012. W artykule znaleźć można też uzasadnienie dlaczego akurat te nazwiska nie nadają się na patronów i patronki białostockich ulic.

  • Ewelina Sawicka,
  • Dymitr Gaskiewicz
  • Janek Krasicki
  • Teodor Duracz
  • Józef Ziółkowski

Mam nadzieję, że mieszkańcy i mieszkanki Białegostoku mocno zaangażują się w społeczne konsultacje w temacie dekomunizacji. Swoje propozycje zmiany nazw białostoczanie mogą zgłaszać do końca września na adres: [email protected]. Miejmy tylko na uwadze, że nasze propozycje powinny być dopasowane do nazw ulic znajdujących się w okolicy.

Dekomunizacja jest z perspektywy formalno – prawnej procesem łatwym do przeprowadzenia, a do tego darmowym. Warto znać zapisy art. 5 Ustawy dekomunizacyjnej gdzie czytamy, że w związku ze zmianami nazw (a co za tym idzie zmianą dokumentów) nie będą pobierane opłaty.

Art. 5. 1. Pisma oraz postępowania sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących ujawnienia w księgach wieczystych oraz uwzględnienia w rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych zmiany nazwy dokonanej na podstawie ustawy są wolne od opłat.
2. Zmiana nazwy dokonana na podstawie ustawy nie ma wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową.

Radek Puśko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *