Sąsiedzki czyn społeczny na Włókienniczej 8 czerwca 2018

Czyn społeczny przy Włókienniczej 17

Na podwórku przy ul. Włókienniczej 17 w Białymstoku praca wre. Kolejny sąsiedzki czyn społeczny zakończył się sukcesem. Od lat wspólnie z sąsiadami pracujemy na rzecz naszej Wspólnoty. Zmiany są dostrzegalne gołym okiem – zarówno w sferze przestrzeni jak i przede wszystkim, co jest niezwykle ważne, w warstwie świadomości sąsiedzkiej i wzajemnej integracji. Jednym słowem – kontynuujemy proces upiększania podwórka przy naszej Wspólnocie Mieszkaniowej na każdym poziomie.

W poprzedniej notce wspomniałem o moim systematycznym dokładaniu małej cegiełki do zapoczątkowanego już dobrych parę lat temu zamiaru przywracania starym, dobrym, społecznym pojęciom, należnego im szacunku i miejsca. Po raz kolejny napiszę, że po tym jak tzw. „komuna” zepsuła pojęcie czynu społecznego, ja staram się wrócić do pięknej, acz zapomnianej tradycji pracy na rzecz dobra wspólnego. W tym przypadku jest podwórko przy naszej Wspólnocie Mieszkaniowej. Co ważne – mój pogląd na czyn społeczny podzielają sąsiedzi. Nikogo nie trzeba specjalnie namawiać ani zachęcać do obecności i wspólnej pracy w naszym podwórkowym ogrodzie. Wystarczy kartka przyklejona na drzwiach do klatek schodowych.

Zaproszenie na czyn społeczny

Zaproszenie na czyn społeczny

To że wystarczy kartka na drzwiach do klatek schodowych, to niejako podsumowanie wielu lat mojej pracy we Wspólnocie. Warto też wiedzieć, że zorganizowanie takiego czynu społecznego to kilka(naście) dni przygotowań. Efekty wspólnej pracy oraz to, że ludzie dzięki tej wspólnej pracy utożsamiają się ze swoim podwórkiem jest najpiękniejszą nagrodą dla kogoś kto z takim entuzjazmem podchodzi o tematu przestrzeni publicznej i budowania więzi społecznych. To także nagroda dla nas wszystkich. Razem pracujemy, integrujemy się, razem spędzamy czas – tak się buduje Wspólnotę i ducha wspólnoty.

Sąsiedzki czyn społeczny na Włókienniczej 🙂

Opublikowany przez Radosław Puśko 8 czerwca 2018

Podziękowania

Wielkie dziękuje i wyrazy uznania wszystkim, którzy postanowili pojawić się na podwórku, popracować i miło spędzić czas. Dzięki serdeczne również tym, którzy wspierali nas z okien. Piszę to bez cienia ironii zdając sobie sprawę, że nie wszyscy np. z racji podeszłego wieku mogli być z nami na podwórku.
Znowu koniecznie muszę podkreślić, że zdecydowaną większość pracujących w ogródku stanowiły panie! Kłaniam się pięknie!
Podobnie jak rok i dwa lata temu przypomnę, że wspólna praca na rzecz własnej Wspólnoty i osiedla integruje – zawiązywane i umacniane są więzi sąsiedzkie, co w dzisiejszym świecie niedostatku kapitału zaufania między ludźmi jest wartością nie do przecenienia.
Dzięki także kumplom z Zarządu Wspólnoty za wsparcie i za to, że kiedyś dali się przekonać.
Dziękuje także Monice Pietkiel czyli Ginger Garden za profesjonalną pomoc i fachowe porady ogrodnicze.

Poniżej kilka zdjęć z naszego sąsiedzkiego czynu społecznego:

Jak widać na zdjęciach po wszystkim był oczywiście sąsiedzki grill – czyli kolejna okazja do integracji. Grill także jest znakomitą okazją do budowania wspólnoty.

Dołączę też małą próbkę jak teraz wygląda podwórko przy Włókienniczej 17.

https://www.facebook.com/ginger.garden.7/posts/2086883068251244

Ps. Kolejne sąsiedzkie czyny społeczne i wspólna integracja są już zaplanowane. Więcej informacji wkrótce.

Radek Puśko

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *